9.12. -święta są dla ludzi szczęśliwych

nie czuję tego. jak byłam małą dziewczynką to tak strasznie jarałam się ubieraniem choinki, tą odświętną kolacją wigilijną i resztą tych bezsensownych pierdół eewiijjbhgoiqwrh kurwa idę trzasnąć drzwiami bo babka napierdala przez ten telefon tak głośno, jakby jej wujek w Rzeszowie nie mógł usłyszeć, bo przecież im dalej dzwoni, tym głośniej trzeba drzeć japę idę jej ukręcić łeb merry fucking christmas bitch

i co?! i teraz mam się znowu w to wszystko kurwa bawić? nie mam ochoty jeść tego ohydnego barszczu ani uważać, żeby nie pobrudzić obrusu, ani czekać na jakieś jebane nietrafione prezenty, bo ojciec mnie wcale nie zna, matka nie ma kasy i kupuje na odczep pewnie jakieś bravo i podpaski - to zresztą jedyne rzeczy jakie dostaję od niej w paczkach z Niemiec, czy ona ma jakieś urojenia?! Ja nie mam okresu całe życie, chybabym się wykrwawiła
jeszcze mi jest przez te leki tak cholernie niedobrze.
i nie mam ochoty łamać się opłatkami z tymi pojebanymi zwierzętami i życzyć im zdrowia, chociaż tak naprawdę życzę im wszystkim śmierci w męczarniach wesołych świąt.
muszę spać w jednym łóżku z babką, która kaszle mi prosto w ryj i pierdzi całą noc, (ps. czasem jak kaszle to sika) dlatego że część domu, w której jest mój pokój nie będzie ogrzewana przez zimę, bo ten ochujały dupek karol stwierdził że nie starczy drewna, a zanim zrobimy centralne, trzeba wyremontować kibel
już wolę kurwa zamarznąć i żeby mi kurwa zwisały z nosa sople lodu

chcę zamieszkać z ojcem, ale on nie chce na stałe mieszkać w Niemczech, gdzie ostatnio ma kontrakt bo jego firma blahblahblah jebać
po prostu w Krakowie jest raz na ruski rok (jakieś cztery miesiące) a nie zostawi mnie samej w domu. mówi, że jeśli chcę mieszkać z nim w krk musimy wynająć opiekunkę. spoko, ale zrobię jej takie piekło, że jak tatuś wróci to będzie wyskrobywał widelcem jej zgniłe zwłoki spod podłogi.

KURWA JAK MI NIEDOBRZE ZARAZ SIĘ PORZYGAM

wszystkie kanapki jakie daje mi babka daję psu, bo przynajmniej Chocolate nie rozchoruje się od tego syfu. łapy jej śmierdzą tak że chuj bo nie myje ja pierdolę idę po sznur (ps. babce jebią łapy, nie mojej Chocolate)


to życie z tymi pojebańcami to syf

ludzie już pytają, dlaczego u mnie nigdy nie ma żadnej schadzki.


hm...pomyślmy.



młoda mnie wkurwia, baw się ze mną baw baw baw baw


zamknęłam ją w kiblu. #FANFANFAN



nie no dobra idę ją wypuścić bo będzie miała jakąś traumę czy coś



ta obrzydliwa pomidorówka chyba mi się cofa ble





mogłabym mieszkać z matką, tyle, że ona pije, więc co chwila zmienia pracę, więc nie stać ją zapewne na większe mieszkanie, a ja z nią w kawalerce na jednym łóżku mieszkać nie zamierzam
chlejus
z językiem nie ma problemu, niemiecki to nie problem, w końcu opanowałam nawet norweski
ale ja jej nie ufam
będzie się zachowywać normalnie przez pierwsze tygodnie, żeby utwierdzić mnie w przekonaniu, że już wyszła z alkoholizmu, ale kiedy już zorientuje się, że ma mnie przy sobie i teraz już nie mogę wrócić do Polski, wtedy odstawi niezłe widowisko cyrkowe .a ja nie mam siły ani energii życiowej żeby się z nią użerać. A kiedy już to robię, to robię to dla własnego spokoju. Szczerze mnie to JEBIE że sama się zabija
babka podkablowała matce przez telefon że jestem w domu
 pierdolę nie będę z nią rozmawiać, bo o czym? O kosmetykach, ciuchach, czy o tym jaki kolor podpaski mi kupi pod choinkę?!



KURWA JAK MI NIEDOBRZE OASJIPF PASaeri

i znowu podczas wigilii karol ucieknie od stołu patrzeć na tv żeby tylko nie musieć się łamać z moją matką której tak w sumie nienawidzi. jak my wszyscy :)

 i te przedświąteczne dni będą pełne wrzasków kłótni awantur i negatywnej energii, przez to, że łaskawa pani się pojawi i będzie chciała wywalić cały dom do góry nogami bijąc i krzycząc i zachlewając się do nieprzytomności, ja będę ją przyprowadzać żeby nie zdechła na mrozie, a babka próbowała z nią rozmawiać bo przecież to jej ostatnie dziecko jakie jej zostało ojej jak mi przykro
niech się zabije
a potem podczas kolacji nagle cisza sztuczne uśmiechy miłe komentarze i rozmowy na nie interesujące tematy. a mi po głowie będą krążyć jedynie psychopatyczne mordercze myśli jakby to potrzaskać jej wszystkie bombki na twarzy a potem oddzielać ością od karpia jej białko od tęczówki i pieścić jej skórę wrzącym barszczem, a potem przyduszać białym obrusem.




jedyna wigilia na którą się cieszę, to ta z tatą. w zeszłym roku świętowaliśmy ją 25, bo z tatą spędzam zawsze drugi i trzeci dzień świąt.
zrobiliśmy qurritos, być może nie tak samo dobre jak w kfc, ale zrobiliśmy je razem. znowu dostałam książkę, ale za to udostępnił mi swoją kartę i pomagał mi wybierać ciuchy przez internet.
jest złym doradcą, tak jak czasem bywa złym ojcem
uczył mnie kolęd po włosku i potrafił nawet nie odbierać telefonów z wydawnictwa, a na moje własne życzenie wyśmiewaliśmy desperackie maile od jakichś niezauważonych pisarzy, udających wielkich fanów taty. cieniasy



kupiłam mu wtedy kopię jego ulubionego obrazu Beksińskiego, żeby miał co powiesić w salonie. Jego mieszkanie jest bez wyrazu, duszy, pewnie dlatego, że prawie w ogóle w nim nie mieszka. Wszystko urządzone miało być w stylu skandynawskim, a wyszło raczej szpitalnie. Architektka wnętrz moim zdaniem się nie spisała. Cała kuchnia jest kompletnie biała, jedynie blaty pokrywa marmur, a w salonie jedynym kolorowym akcentem jest ciemnoniebieska sofa. dla niego zaś liczy się jedynie to, że jest mu ciepło i ma gdzie spać.

Zaproponowałam żeby wynajmował mieszkanie studentom, kiedy go nie ma

powiedział, że żadnego studenta nie stać na jego wynajem. No ale hej, gdyby mieszkali w grupie?

nie no jk pewnie byłaby niezła rozpierducha





KURWA DALEJ MI NIEDOBRZE IHHHBESFPBBPI







ja chciałabym spędzić święta z Igorem i wódką na lodowisku



A kuba? co to jest kuba? teraz zaczął zmieniać się w zacieniony koszmar, męczący niegdyś moje życie. koszmarna noc maleje i pozostaje jedynie kropka, którą już łatwo wymazać.

i znów się kurwo nic nie warta oszukujesz, jego się nie da zapomnieć. Mnie już tak.
On to zrobił.





Patryk zarywał wczoraj w szkole do Teresy z równoległej klasy. I znowu utwierdziło mnie to w przekonaniu, że jestem zwykłym przeciętniakiem.



...CO SIĘ STAŁO LENA?
CO?


CO TAK WPŁYNĘŁO NA TO TWOJE ŻYCIE, ŻE JESTEŚ TAKIM PODCZŁOWIEKIEM, NIKIM...NICZYM?!

GDZIE JESTEŚ TY, PRAWDZIWA LENA, KTÓRA ŚMIAŁA SIĘ DO KAŻDEGO BEZ BÓLU TŁAMSZĄCEGO CIĘ OD ŚRODKA.
KRÓLOWA ŻYCIA Z DESKOROLKĄ POD RĘKĄ
Z PRZYJACIÓŁMI

ZE WSZYSTKIM CO NAJWAŻNIEJSZE
ALE TWOJA RODZINKA MUSIAŁA CI SPIERDOLIĆ WSZYSTKO
Z LUDŹMI W SZKOLE JEST PROSTO. POWŚCIEKACIE SIĘ, POTEM MACIE WYJEBKĘ I NAWET JUŻ NIE ZAUWAŻACIE SIĘ NA SZKOLNYCH KORYTARZACH. MACIE RAZEM CHYBA ANGIELSKI, ALE JUŻ NIE JESTEŚ NAWET TEGO PEWNA. POWIETRZE. TŁO.
Z KIMŚ, Z KIM ŁĄCZĄ CIĘ WIĘZY KRWI, TAK ZWANE GENY (PS. MOJE SĄ DO RESZTY POJEBANE, ZAUWAŻYLIŚCIE?) Z RODZINKĄ JUŻ SIĘ NIE DA ZERWAĆ
POTEM KIEDY JUŻ WSZYSCY CI, KTÓRZY MNIE KRZYWDZILI ZNIEDOŁĘŻNIEJĄ I POPROSZĄ MNIE O POMOC...BĘDĘ MIAŁA OBOWIĄZEK IM JEJ UDZIELIĆ. TYLKO PYTAM SIĘ ZA CO?! Z JAKIEJ KURWA RACJI?! Z TAKIEJ, ŻE POJEBALIŚCIE MI ŻYCIE?! ZBURZYLIŚCIE IDEALNE WYOBRAŻENIE PRZYSZŁOŚCI MAŁEJ KSIĘŻNICZKI I ROZPIERDOLILIŚCIE JEJ ZAMEK?
zejdź na ziemię mała, nie będziesz ani gwiazdą rocka, ani wróżką.
będziesz nikim
będziesz zasuwać na mopie i ścierać cudze szczochy, tylko dlatego, że ktoś kiedyś naruszył twoje dobro.



nie chce mi się już pisać bo odtrąca mnie mój chaotyczny styl i wiem jak ciężko się go czyta ale mam taki natłok myśli, że nie potrafię przelać tutaj nawet połowy tego szaleństwa