7.12 - ludzie to zwierzęta

karol jest zwierzęciem. mój własny brat dał mi dziś w pysk tak mocno, że cała twarz mnie piecze. Nie dam mu tej satysfakcji, nie rozpłaczę się. Kogo ja chcę oszukać, boli jak skurwysyn
Straciłam zaufanie do kogokolwiek przez ten jeden moment
on przecież zawsze stawał za mną murem, 
bronił mnie w szkole,
uczył gwizdać, czy łowić ryby,
zabierał na spacery. 
ale to jego zawsze uwielbiała babka, matka i wszystkie ciotki, bo przecież karolkowi zmarła mama. a uwierzcie kochani, że to nie jest najgorsze. Miał 5 lat, nawet jej nie pamięta, a mimo to do tej pory wszyscy darzą go nieuzasadnioną litością. A mnie nie. To dobrze ja nie chcę
nie chcę
pomocy 
Czy jestem jedyną osobą, która gdy jest smutna nie słucha smutnych piosenek? 
Tylko jakieś lasomózgi, łup łup łup? 
tak, w końcu jestem pojebana. 
Mam skręconą kostkę, strasznie opuchła
w kinie było fajnie, nie wiem dlaczego tak rozmarzyłam się, jakby to było, gdybym poszła tam z Patrykiem
ugh nie licz na to
w piątek idę do niego na imprezę 
właściwie to na małą schadzkę, będę ja, on i tło. haha
nie no tak z raz dwa trzy cztery pięć osób poza tym
słucham Marcusa i Martinusa
dzieciaków z mojego roku
głosy przed mutacją
piosenki raczej klasy niższej
a mimo to są tak wesołe, że nie sposób mi ich nie lubić
to chyba przez ten mój pojebany sentyment to Bars & Melody, którzy rok temu wyrwali mnie z autoagresji. 
Teraz już tego nie zrobię, nie mam siły 
no i kocham norweski 
będzie wódka, w sensie na tej imprezie
jak się nie napiję to pomyślą, że ćpam 
w sumie to tak bardzo by się nie pomylili, bo skład chemiczny pwhf paihebpahtyery
nie nie chcę hucznie rozpocząć nowego roku jebany lektorze ze spotify 
tabletek i proszków znam na pamięć 

świat jeszcze mnie pokocha nie mogę tracić nadziei 
ale na wfie zasłabłam i wszyscy myślą że mam nowotwór
jestem takim konformistą, że sama zaczęłam w to wierzyć
ale nie mogę nawet jeśli to prawda. 


tak bardzo tęsknię za Bubą
chcę żeby przyszedł tu do mnie, usiadł tak blisko, żebyśmy usiedli pod kocem, puścili jakąś pojebaną hollywoodzką komedię i udawali, że nas śmieszy i obżerali się do nieprzytomności słodyczami z Kindera. 

zaraz święta a mnie to jebie 
sorry Jezu jednak Twoje urodziny będziesz musiał świętować beze mnie
nie wiem nawet czy tego dożyję 



psychicznie.
jutro na polsacie galerianki
i znowu Kubuś przed oczyma